Strona główna 9 slider top 9 „Focus on Ukraine” – co zrobiło i zrobi polskie środowisko naukowe dla Ukrainy?

„Focus on Ukraine” – co zrobiło i zrobi polskie środowisko naukowe dla Ukrainy?

utworzone przez | kwi 24, 2023 | slider top, Współpraca

RELACJA Z KONFERENCJI

Za nami konferencja „Focus on Ukraine”, czyli dwa dni pełne dyskusji o tym, jak polskie środowisko naukowe może pomóc walczącej, a w przyszłości – zwycięskiej Ukrainie. O pomocy tej, widzianej z wielu perspektyw, opowiedzieli rektorzy, dyrektorzy, naukowcy, ministrowie, żołnierze, reprezentanci zagranicznych ośrodków badawczych i studenci. Konferencja odbyła się na Uniwersytecie Gdańskim w dniach 3–4 kwietnia br.

– Blisko rok temu zorganizowaliśmy pierwszą konferencję, noszącą wówczas nazwę „Solidarni z Ukrainą”, na której rozmawialiśmy o tym, jak mądrze pomagać Ukrainie. Tym razem jesteśmy bogatsi o doświadczenia z minionego roku, ale też o doświadczenia z tej straszliwej i niczym nieusprawiedliwionej wojny. Jednak, umocnieni, razem dążymy do włączenia Ukrainy do europejskiego obszaru badań i europejskiego obszaru szkolnictwa wyższego – tymi słowami otworzył konferencję „Focus on Ukraine” rektor Uniwersytetu Gdańskiego, prof. dr hab. Piotr Stepnowski.

Następnie dyrektor Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej, dr Dawid Kostecki, wspomniał o pierwszej edycji programu „Solidarni z Ukrainą”, która skierowana była do indywidualnych wnioskodawców: studentów i doktorantów. – Jednak ta pomoc musi ulec zmianie – mówił. Wśród nowych inicjatyw dyrektor NAWA wymienił przeznaczony na pomoc instytucjonalną program „Solidarni z Ukrainą – Uniwersytety Europejskie” oraz program „Granty Interwencyjne NAWA”.

Podczas konferencji polskie Ministerstwo Edukacji i Nauki reprezentował sekretarz stanu, dr Tomasz Rzymkowski. – Ta wojna to kontynuacja imperializmu, agresji i bestialstwa rosyjskiego – tego, co stoi w sprzeczności z wartościami naszej cywilizacji. Jednym z największych owoców tej cywilizacji jest świat akademicki, uniwersytety – mówił pełnomocnik rządu ds. rozwoju i umiędzynarodowienia edukacji i nauki, który podkreślił także, że celem pomocy niesionej przez Polskę Ukrainie nie jest drenaż mózgów, a wsparcie w odbudowaniu środowiska akademickiego tego kraju.

O tym, jakiej pomocy potrzebują ukraińskie uczelnie, opowiedział przedstawiciel wiceministra edukacji i nauki Ukrainy ds. cyfrowego rozwoju, cyfrowych transformacji oraz cyfryzacji Dmytro Zavgorodniya. W przemowie przedstawiciela członka ukraińskiego rządu wybrzmiała ogromna wdzięczność dla Polski za dotychczasową pomoc, ale też smutek z powodu olbrzymich kosztów związanych z odbudową Ukrainy. W przybliżeniu wynoszą one 411 mld dol., z czego na edukację potrzebne będzie 11 mld dol., w tym 530 mln dol. na szkolnictwo wyższe.

Następnie o pierwszej edycji programu „Solidarni z Ukrainą” opowiedzieli jego twórcy i beneficjenci. Magdalena Kachnowicz, dyrektor Biura Programów dla Studentów NAWA, przedstawiła intencje towarzyszące pracownikom tej instytucji przy tworzeniu pierwszego programu wsparcia, na który przeznaczono 13 mln zł. O wykorzystaniu przez Uniwersytet SWPS części tych środków na rzecz pomocy psychologicznej i prawnej dla ukraińskich uchodźców opowiedziała Katarzyna Ksenicz, zastępca dyrektora Działu Komunikacji i Obsługi Uniwersytetu SWPS.

Efekty pomocy Polaków na konferencji przedstawili ukraińscy studenci i naukowcy. Profesor Taras Hutsol z Poleskiego Uniwersytetu Narodowego podziękował za przeróżne rodzaje pomocy: od sprzętu wojskowego po karmę dla zwierząt. Razem do Ukrainy z naszego kraju przyjechało prawie 100 ton darów.

Perspektywę pojedynczego beneficjenta programu „Solidarni z Ukrainą” zaprezentowały ukraińskie studentki na uchodźstwie. – Kiedy przyjechałam do Polski, byłam kompletnie zagubiona. Pojawiło się przede mną dużo pytań i bardzo mało odpowiedzi. Z tej sytuacji pomógł mi wyjść program „Solidarni z Ukrainą”, który zmotywował mnie do działań – mówiła Mariana Petrivska studiująca na Uniwersytecie Warszawskim. – W Polsce zdecydowałam się studiować ukrainistykę, choć u siebie w domu uczyłam się w szkole muzycznej. Chcę wiedzieć więcej o swojej kulturze, języku, kraju i szerzyć tę wiedzę wśród innych – dodała.

PANELE KONFERENCYJNE PIERWSZEGO DNIA OBRAD

Pierwszy panel pt. „Międzynarodowa współpraca uczelniana jako instrument przeciwdziałania kryzysom społecznym” poprowadził prof. dr hab. inż. Jerzy Lis, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, który na początku podkreślił, że znajdujemy się w stanie głębokiego, nietypowego i gwałtownego kryzysu. O radzeniu sobie z tą dramatyczną sytuacją opowiedzieli paneliści – przedstawiciele władz uczelni polskich i ukraińskich.

– Wojna to geopolityczne wyzwanie, to zmiana obrazu całego świata, nie tylko Ukrainy. Takie życie jak do 24 lutego ubiegłego roku nie będzie już możliwe – mówił prof. Volodymyr Bugrov, rektor Narodowego Uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki w Kijowie, wiceprzewodniczący Związku Rektorów Uczelni Wyższych na Ukrainie. Przedstawiciel ukraińskiej społeczności akademickiej przytoczył następnie rozmowę z burmistrzem miasta Izium, który powiedział, że nie warto odbudowywać budynków uczelni w jego miejscowości, ponieważ nie ma w niej ludzi.

W panelu wziął udział także reprezentant Ministerstwa Edukacji i Nauki – Piotr Semeniuk. Dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej przedstawił dane dotyczące wsparcia edukacyjnego mieszkańców Ukrainy. Wynika z nich, że wsparcie takie od Polski otrzymało 46 tys. studentów i ponad 1100 naukowców z Ukrainy, a z budżetu państwa zostały przeznaczone na nie 2 mld zł. Jednocześnie Piotr Semeniuk zaznaczył, że to nie wystarczy i cały czas trwają spotkania dwustronne z rządem Ukrainy, a także z rządami innych krajów, np. Rumunii. – Wyjdźmy z tego kryzysu razem, budując przyszłość – zakończył panel prof. Jerzy Lis.

Kolejny panel dotyczył skomplikowanego problemu uznawania wykształcenia studentów na uchodźstwie z perspektywy wojny. Uczestnicy dyskusji podzielili się swoimi doświadczeniami, dotyczącymi dostarczania przez uchodźców niekompletnej dokumentacji. Z kolei Samir Hećo z Rady Europy opowiedział o potencjalnym rozwiązaniu tego problemu, w postaci przyznawania Europejskiego Paszportu Kwalifikacji dla Uchodźców (European Qualifications Passport for Refugees – EQPR) i zapowiedział poszerzenie tego projektu o kraje, w których on nie funkcjonuje.

Następnie Joanna Nyga z Biura Uznawalności Wykształcenia NAWA zaprezentowała statystyki osób zgłaszających się do jej jednostki oraz proces wdrażania Europejskiego Paszportu Kwalifikacji dla Uchodźców. – Przed wojną zgłoszenia o uznanie ukraińskich dokumentów stanowiły trzydzieści procent wszystkich wniosków, teraz ten stosunek wzrósł do prawie pięćdziesięciu pięciu procent – opowiadała Nyga, według której ogrom wniosków ukraińskich studentów to największe wyzwanie dla jej jednostki.

W panelu wzięły udział także: Monika Czerepak, zastępca kierownika Działu Współpracy Międzynarodowej Politechniki Gdańskiej, oraz Viktoria Sergienko, dyrektor Krajowego Centrum Informacji Mobilności Akademickiej ENIC Ukraine. Dyskusję poprowadziła Hanna Reczulska, dyrektor Biura Uznawalności Wykształcenia NAWA.

Perspektywę międzynarodową w zakresie instytucjonalnego i rządowego wsparcia dla ukraińskich naukowców zapewnili uczestnicy kolejnego panelu:

  • Irina Ferencz, dyrektor Stowarzyszenia Współpracy Akademickiej (ACA) (moderator),
  • Maija Airas, kierownik Działu Współpracy Międzynarodowej w dziedzinie szkolnictwa wyższego (Fińska Narodowa Agencja ds. Edukacji),
  • Aneta Sergeant, kierownik projektu „Study in Czechia” (Czeska Narodowa Agencja Edukacji Międzynarodowej),
  • Gerhard Volz, dyrektor ds. współpracy międzynarodowej w szkolnictwie wyższym (Austriacka Agencja Edukacji i Internacjonalizacji),
  • Karla Zimanova, zastępca dyrektora Słowackiej Akademickiej Agencji Informacyjnej.

Przedstawiciele zagranicznych instytucji związanych z nauką opowiedzieli o sytuacji w swoich krajach. Maija Airas podkreśliła, że jej państwo nie jest tak chętnie wybierane przez Ukraińców ze względu na odległość i to, że graniczy z Rosją. Jednocześnie wymieniła inicjatywy przeznaczone dla tych uchodźców, którzy zdecydowali się jednak przyjechać do Finlandii, takie jak darmowe kursy, stypendia z programu Erasmus+ i grant dla doktorantów.

Aneta Sergeant wskazała na elementy procesu przyjmowania nowych studentów z Ukrainy, które były dla jej kraju łatwiejsze. Wśród nich znalazła się nostryfikacja dyplomów, która ze względu na czeskie prawo jest prostsza niż np. w Polsce. Panelistka opowiedziała także o bardzo pozytywnej informacji zwrotnej otrzymywanej od studentów z Ukrainy przebywających w Czechach.

Między panelami wystąpili dwaj ukraińscy żołnierze, którzy zaprezentowali specjalną wystawę „Through the War”. Oleksi Oleksiuk, założyciel Fundacji „Bezpieczny Kraj” wytłumaczył, jak ważne jest zdrowie zarówno psychiczne, jak i fizyczne ukraińskich żołnierzy. Opowiadał o rozwiązaniach w postaci dronów, które ocaliłyby wiele istnień ludzkich, oraz o platformie wsparcia psychologicznego dla weteranów i aktywnych żołnierzy armii ukraińskiej.

– Celem tej wystawy jest pokazanie społeczeństwu zbrodni rosyjskich, które codziennie mają miejsce w naszym kraju. Federacja Rosyjska niszczy wszystko, co ukraińskie. Nie chcemy nikogo nastraszyć, ale pokazać, co się dzieje, kiedy agresor wchodzi do demokratycznego kraju i chce narzucić swoje zasady – powiedział Oleksi Oleksiuk.

Wprowadzenie do panelu pt. „Uniwersytety Europejskie jako przykład umiędzynarodowienia szkolnictwa wyższego: wyzwania i obszary współpracy” wygłosił dr hab. inż. Paweł Śniatała, prof. PP. Prorektor ds. współpracy międzynarodowej Politechniki Poznańskiej opowiedział o sojuszu EUNICE, w którym jego uczelnia pełni funkcję lidera.

Dyskusję rozpoczął prof. dr hab. Tomasz Pietrzykowski, prorektor ds. współpracy międzynarodowej i krajowej Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, przewodniczący Rady NAWA. Moderator panelu zarysował intencje Komisji Europejskiej, która chce, aby Uniwersytety Europejskie były laboratorium rozwiązań mającym posunąć do przodu rozwój nauki i szkolnictwa w Europie. Jednocześnie byłby to pomost łączący uczelnie ukraińskie ze środowiskiem szkolnictwa wyższego Unii Europejskiej.

– Widzimy teraz zmianę jakościową pod względem umiędzynarodowienia. Już nie mówimy wyłącznie o liczbie zagranicznych studentów czy o umowach. Patrzymy inaczej na nas i na nasze kampusy, w których budowanie angażuje się cała społeczność akademicka – kontynuowała rozmowę prorektorka ds. współpracy międzynarodowej UG, dr hab. Anna Jurkowska-Zeidler, prof. UG. – To też usłyszało czterdziestu czterech rektorów Uniwersytetów Europejskich w Brukseli, że budowanie sojuszu bottom-up jest ważniejsze niż zaangażowanie rektorów.

Kolejni paneliści opowiedzieli o inicjatywach, które powstały w ramach ich Uniwersytetów Europejskich, w tym o aplikacji z materiałami pedagogicznymi dla studentów wszystkich uczelni członkowskich.

Profesor Wiaczesław Truba, rektor Odeskiego Uniwersytetu Narodowego im. Ilji Miecznikowa, opowiedział o wyzwaniach, z jakimi mierzy się jego uczelnia, w tym o kilkudniowych odcięciach prądu. Podczas panelu wybrzmiała potrzeba różnorodności wśród narzędzi do wspierania uniwersytetów ukraińskich, choć nadal największe nadzieje paneliści wiązali z Uniwersytetami Europejskimi.

Ostatni panel pierwszego dnia dotyczył cyfrowej przyszłości Ukrainy. Poprowadził go Waldemar Siwiński, założyciel i fundator Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”, który zaznaczył, że akurat w przypadku rozwoju cyfrowego to nie tylko Polska jest w stanie pomóc Ukrainie, ale także – Ukraina Polsce. Przed wojną nasi wschodni sąsiedzi w wielu dziedzinach dotyczących cyfryzacji radzili sobie lepiej.

Profesor Paweł Śniatała z kolei ukazał zagrożenia związane z dynamiczną cyfryzacją oraz potrzebę humanistycznego podejścia do każdej zmiany, tak aby wprowadzane innowacje były przystępne dla każdego. Doktor Bianka Siwińska, prezeska Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”, opowiedziała o specjalnej inicjatywie szkoleń IT prowadzonych przez jej instytucję, które pozwolą na przekwalifikowanie 30 tys. Ukrainek w Polsce.

Do tematu Uniwersytetów Europejskich wrócił Grzegorz Robak, dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej Politechniki Warszawskiej. Zaprezentował on inicjatywę konsorcjum ENHANCE, w ramach której 10 członkowskich uczelni technicznych, wraz z 2 partnerami z Ukrainy, stworzyło program zdalnych tandemów językowych dla ponad 1500 osób, w tym ponad 100 z Ukrainy.

O inicjatywach podejmowanych przez Ukrainę, w tym o wielu nowych zasobach, które nieodpłatnie otrzymał ukraiński system edukacji, opowiedziała Kateryna Suprun, dyrektor Grupy Eksperckiej ds. Transformacji Cyfrowej w Edukacji i Nauce z Ministerstwa Edukacji i Nauki Ukrainy. – W polskim systemie oświaty jest prawie ćwierć miliona uczniów z Ukrainy. To oznacza, że nasze społeczeństwa się przeplatają. Stworzyła się struktura przeplatania się ludzi, interesów, emocji, przyszłości Polaków i Ukraińców. Dlatego kończy się okres humanitarnego pomagania Ukrainie, zaczynamy budowę wspólnej przyszłości Polski i Ukrainy – zakończył panel – i jednocześnie pierwszy dzień konferencji – Waldemar Siwiński.

Po dniu pełnym dyskusji i wystąpień uczestnicy konferencji udali się na uroczystą kolację, którą umilił im występ Akademickiego Chóru Uniwersytetu Gdańskiego.

DRUGI DZIEŃ KONFERENCJI

– Życie trwa i wojna niestety też. Przez ten rok pięćdziesiąt dziewięć ukraińskich uniwersytetów zostało dotkniętych wojną i częściowo zniszczonych. Wielu ukraińskich studentów i naukowców nie ma możliwości pracować i uczyć się – powiedział na początku drugiego dnia obrad Oleksandr Plodystyi, konsul generalny Ukrainy w RP. – Ukraińska oświata potrzebuje waszej pomocy. Bardzo bym chciał, aby tak nie było, ale niestety muszę to powiedzieć: wciąż jej potrzebujemy.

Potencjalne źródło pomocy dla Ukrainy od Stanów Zjednoczonych zaprezentowała dr Emily Borzcik, dyrektor Regionu Europa Scholar Rescue Fund w Instytucie Edukacji Międzynarodowej. Stypendia z nowojorskiej fundacji przeznaczone są dla naukowców, którzy przebywają na uchodźstwie lub znajdują się w zagrożeniu.

Następnie głos zabrała dr Maija M. Kukla, dyrektor programowa Narodowej Fundacji Nauki z USA. Przedstawiła ona potencjał badawczy swojej instytucji oraz dokładnie opisała ścieżki, którymi jej niezależna agencja rządowa byłaby w stanie nawiązać współpracę z ukraińskimi ośrodkami badawczymi.

O wsparciu dla uchodźców, które mogą zapewnić samorządy we współpracy z uczelniami, rozmawiali uczestnicy pierwszego panelu. W dyskusji moderowanej przez dr. inż. Marcina Witkowskiego z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wzięli udział reprezentanci Lublina, Wrocławia i Poznania.

– Poznań mógł się wydawać nieoczywistym miejscem wyboru dla uchodźców z Ukrainy. Jednak okazało się, że tam przybyło ich bardzo dużo. Dla niektórych Poznań był miejscem docelowym, dla innych – tranzytowym. Od początku wojny w mieście wydano kilkadziesiąt tysięcy numerów PESEL. Teraz szacujemy, że w Poznaniu przebywa około siedemdziesięciu tysięcy cudzoziemców z Ukrainy na dziewięćdziesiąt tysięcy cudzoziemców w ogóle – podzieliła się danymi Anna Wawdysz, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Miasta i Współpracy Międzynarodowej Urzędu Miasta Poznania.

W przypadku Wrocławia liczba uchodźców z Ukrainy wyniosła 200 tys. osób, z których 150 tys. zostało w mieście, o czym poinformował Mirosław Lebiedź, kierownik projektu „Study in Wroclaw” z Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej S.A.

Uczestnicy panelu rozmawiali także o inicjatywie miast partnerskich, która, o ile niezbyt wiążąca przed wojną, podczas kryzysu okazała się skutecznym kanałem współpracy.

Następny panel, dotyczący wsparcia studentów ukraińskich przez inicjatywy akademickie, poprowadziła dr Zofia Sawicka, zastępca dyrektora NAWA. Podczas tego panelu Yevheniia Polishchuk, członkini Rady Młodych Naukowców przy Ministerstwie Edukacji i Nauki Ukrainy, przedstawiła dane na temat młodych ukraińskich naukowców działających za granicą, którzy stanowią jedną trzecią wszystkich ukraińskich badaczy na uchodźstwie.

O współpracy z ukraińskimi naukowcami w ramach swoich organizacji opowiedzieli inni uczestnicy panelu. Aleksandra Lewandowska z Krajowej Reprezentacji Doktorantów opowiedziała o zbiórce pieniędzy i szkole letniej dla młodych naukowców, a przewodniczący Rady Młodych Naukowców, dr Igor Kilanowski, podzielił się doświadczeniami z niesienia pomocy ukraińskim naukowczyniom i ich dzieciom w ramach działalności na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Podczas ostatniego panelu głos zabrali przedstawiciele organizacji dofinansowujących naukę w Polsce:

  • Agnieszka Ratajczak, dyrektor Biura Współpracy Międzynarodowej z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju,
  • dr Andrzej Dybczyński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz, który łączył się z uczestnikami spotkania przez internet,
  • prof. dr hab. Maciej Żylicz, prezes Zarządu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej,
  • prof. dr hab. Jerzy Duszyński, doradca prezesa Polskiej Akademii Nauk
  • dr Tomasz Szumełda, koordynator dyscyplin w Dziale Nauk Ścisłych i Technicznych z Narodowego Centrum Nauki,
  • dr Monika Pobiega, koordynator dyscyplin w Dziale Nauk o Życiu z Narodowego Centrum Nauki.

Rozmowę prowadził dr Dawid Kostecki, dyrektor NAWA, a w jej trakcie Agnieszka Ratajczak opowiedziała, jak jej instytucja wykorzystała dofinansowanie z programu POWER, aby dać polskim uczelniom możliwość włączenia do trwających projektów ukraińskich naukowców. Z kolei prof. Maciej Żylicz powiedział: – Skupiliśmy się na stworzeniu własnego programu, za nasze, zatem niepubliczne, pieniądze, który polegał na zaangażowaniu pracowników naukowych z Ukrainy w bilateralne programy dotyczące nauk humanistycznych i społecznych. Dzisiaj kończy się trzeci nabór do tego programu.

Każdy z uczestników panelu opowiedział o tym, jak jego organizacja zdołała pomóc ukraińskim badaczom m.in. dzięki inicjatywom sfinansowanym ze środków własnych, dofinansowaniu zewnętrznemu lub dzięki nawiązaniu współpracy z inną instytucją. Na koniec paneliści zapewnili, że pomoc dla Ukrainy z ich strony nie przestanie płynąć i podali pomysły przyszłych projektów, takich jak granty powrotne dla naukowców z Ukrainy przebywających w innym kraju.

– Powiedzieliśmy dzisiaj o tym, co zostało zrobione, a także o tym, co chcielibyśmy zrobić w przyszłości. Myślę, że każdej naszej wypowiedzi, każdemu naszemu panelowi towarzyszyła uzasadniona nadzieja, że już niebawem będziemy mówić o wolnej i niepodległej Ukrainie – powiedział na zakończenie konferencji „Focus on Ukraine” rektor UG, prof. Piotr Stepnowski.

Marcel Jakubowski
Zespół Prasowy UG


Załączniki