Nie sposób skonstruować jednej klarownej definicji tego, czym może być tzw. small talk. Idea, której uniwersalny sens zdaje się egzystować wyłącznie w anglojęzycznej przestrzeni językowej (polskie odpowiedniki to z jednej strony wyprana z wyrazistości „pogawędka”, a z drugiej strony zbyt trywialna w swojej rubaszności „gadka szmatka”), ma charakter liminalny. Innymi słowy, funkcjonuje jako komunikacyjny element przejściowy, samodzielnie pozbawiony kapitału symbolicznego, ale zyskujący pełnokrwistą tożsamość w kontekście istnienia jakiegoś następnego etapu.