24 lutego minął rok od pełnoskalowej zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę. W tym czasie na Uniwersytecie Gdańskim powstało wiele inicjatyw, mających na celu niesienie pomocy sąsiadom zza wschodniej granicy. Wśród nich są także dwie akcje zorganizowane przez Akademickie Centrum Kultury UG „Alternator”.
STREFA DZIAŁAŃ TWÓRCZYCH – ŚWIETLICA DLA DZIECI Z UKRAINY NA WYDZIALE CHEMII UG
Działa na Uniwersytecie Gdańskim od kwietnia dzięki gościnności władz Wydziału Chemii i wsparciu władz rektorskich. Jest to przestrzeń zabawy i rozwoju, w której mali goście z Ukrainy w przyjaznej atmosferze mogą spędzać czas na kreatywnym działaniu. W powstanie świetlicy zaangażowało się wiele jednostek UG oraz osób prywatnych.
– To był niesamowity proces, który pokazał, że Uniwersytet Gdański to jeden sprawnie funkcjonujący organizm. Wieść o naszych staraniach w kierunku utworzenia punktu opieki dziennej dla ukraińskich dzieci rozeszła się bardzo szybko i spotkała się z natychmiastowym odzewem ze strony pracowników i studentów naszej uczelni – wspomina Barbara Madany koordynująca działanie Strefy.
Od początku pomysł wspierało Centrum Aktywności Studenckiej i Doktoranckiej oraz organizatorzy zbiórki „Studenci dla Ukrainy – pomagaMY” z Marceliną Wilczewską na czele. To z ich pomocą udało się zebrać większość niezbędnych rzeczy. Dzięki zaangażowaniu i wsparciu bardzo wielu osób świetlicę udało się wyposażyć i umeblować całkowicie bezkosztowo.
W prace merytoryczne włączyły się pracowniczki Instytutu Pedagogiki oraz Instytutu Psychologii. Doktor Katarzyna Kmita-Zaniewska była nieocenionym wsparciem w zakresie stworzenia koncepcji miejsca bezpiecznego i przyjaznego dzieciom z doświadczeniem uchodźstwa. Doktor Paulina Pawlicka i dr Marta Witkowska pomogły w wytypowaniu i przygotowaniu grupy studentów psychologii, którzy w ramach praktyk pomagali w opiece nad dziećmi. Większość z nich zdecydowała się wspierać inicjatywę w charakterze wolontariuszy jeszcze długo po zrealizowaniu liczby godzin uzgodnionej w dzienniku praktyk.
– Jesteśmy niesamowicie wdzięczni, że świetlica powstała właśnie na Wydziale Chemii. To wyjątkowe miejsce, w którym pracują wyjątkowi ludzie. Ich życzliwość odczuwamy na co dzień. Przychylność pani dziekan, profesor Beaty Grobelnej, nieoceniona pomoc ze strony administracji obiektu – jej kierownika, Andrzeja Bednaruka, i Katarzyny Kos, a także małe gesty sympatii od całej wydziałowej społeczności są dla nas wielkim wsparciem i motywacją – opowiada Barbara Madany.
W początkowym okresie działanie świetlicy wspierała finansowo Fundacja „Instytut Lecha Wałęsy” z prezesem Adamem Domińskim na czele. Obecnie koszty jej funkcjonowania w większości pokrywa Fundacja Rozwoju Dzieci im. Jana Amosa Komeńskiego w ramach programu SPYNKA realizowanego ze środków pozyskanych od UNICEF-u. Z ramienia Fundacji Rozwoju Dzieci współpracę koordynują Joanna Podborowska i Dominik Kwiatkowski.
– Bez zewnętrznego finansowania trudno byłoby nam utrzymać działanie Strefy na takim poziomie. Obecnie dzieci otrzymują nie tylko wspaniałą opiekę w komfortowych warunkach, ale także trzy posiłki dziennie i możliwość skorzystania raz w miesiącu z dodatkowych atrakcji poza świetlicą. Wsparcie fundacji jest tu nie do przecenienia. Ale musimy pamiętać, że to wielka życzliwość rektora, profesora Piotra Stepnowskiego, pozwala tej inicjatywie trwać – dodaje Barbara Madany.
Obecnie ze świetlicy korzysta 40 dzieci w wieku 3–6 lat. Opiekę nad dziećmi sprawują trzy ukraińskie opiekunki – Halyna, Oksana i Svietlana. Dwie z nich pracują w świetlicy od początku. Trzecia dołączyła później, po tym jak jej poprzedniczka postanowiła wrócić na Ukrainę.
Podobnie jest z dziećmi – część korzysta ze świetlicy regularnie, niemal od początku, a niektóre przychodzą na kilka tygodni, po czym wraz z rodzicami wyjeżdżają w dalszą drogę lub wracają do domu.
SZKOŁA LETNIA „DZIECI BOHATERÓW” DLA MŁODZIEŻY Z UKRAINY
Pomysł zaproszenia młodzieży z terenu objętego działaniami wojennymi zrodził się z chęci udzielenia jej pomocy i wsparcia, a także ukazania perspektywy podjęcia studiów na Uniwersytecie Gdańskim w przyszłości. W trwającej dwa tygodnie Szkole Letniej wzięła udział 30-osobowa grupa nastolatków z Żytomierza. Pomysłodawcą inicjatywy był rektor, profesor Piotr Stepnowski, który podczas spotkania z uczestnikami zwrócił się do nich słowami: – Pamiętajcie, że jeśli kiedyś tu wrócicie, będziecie mieli u nas spokojną przystań. Uniwersytet Gdański to nie tylko uczelnia, nie tylko pomysł na studia w przyszłości, ale także miejsce, w którym chcemy aktywnie zabierać głos w sprawach ważnych społecznie. Chcemy wam pomagać. Na początku wojny była to pomoc doraźna, organizacja noclegów, zbiórki żywności, artykułów pierwszej potrzeby, ale też prowadzenie dialogu z rządem ukraińskim i polskim o tym, jak w sposób mądry i skuteczny wspierać Ukrainę. Jesteście bohaterami, odrobiliście najważniejszą lekcję w swoim życiu, którą chcemy z wami współodczuwać. Ważne jest, by czasem odetchnąć, zyskać nową perspektywę.
Zarys koncepcji wydarzenia opracował dr hab. Aleksander Kuczabski, prof. UG. Zgodnie z jego pomysłem uczestnikami szkoły były dzieci żołnierzy, którzy aktywnie biorą udział w wojnie. Nad przygotowaniami na każdym etapie czuwał prorektor ds. studentów i jakości kształcenia, prof. Arnold Kłonczyński. Bezpośrednią realizacją zajęło się Akademickie Centrum Kultury UG „Alternator”.
– Organizacyjnie to było naprawdę duże wyzwanie. Same formalności związane z wyjazdem grupy z ogarniętej wojną Ukrainy zajęły sporo czasu, ale efekt był wart wszelkich starań. Uczestnicy z wielką wdzięcznością i wzruszeniem mówili o tym, jak ważna i potrzebna była ta chwila wytchnienia od codzienności, w którą nagle wdarła się wojna – mówi Michał Biełuszko, kierownik Akademickiego Centrum Kultury UG „Alternator”.
W kwestiach formalnych ogromnego wsparcia w organizacji szkoły udzielił konsul generalny Ukrainy, Oleksandr Plodystyi, natomiast sfinansowała ją Fundacja „Instytut Lecha Wałęsy”.
Podczas dwutygodniowego pobytu uczestnicy zwiedzili Trójmiasto i okolice, a także zapoznali się z ofertą dydaktyczną Uniwersytetu Gdańskiego. Odwiedzili Stację Morską w Helu, gdzie wzięli udział w prelekcji o tematyce bałtyckiej z edukatorami Błękitnej Szkoły, spędzili jeden dzień w Gdyni, która jest miastem partnerskim Żytomierza, rowerami wybrali się z Brzeźna do Sopotu, odwiedzili Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku, poznali gdański stadion i najważniejsze zabytki naszego miasta, nauczyli się podstaw tańców polskich, wzięli udział w pokazie chemicznych eksperymentów, w warsztatach sitodruku i rozgrywkach sportowych, samodzielnie wykonali ekokosmetyki, odwiedzili studio telewizyjne na Wydziale Nauk Społecznych, wybrali się na wycieczkę do ZOO i przepłynęli się statkiem. Szkoła Letnia była dla ukraińskiej młodzieży nie tylko chwilą wytchnienia i odpoczynku, lecz także serdecznym zaproszeniem do aplikowania na studia w naszej uczelni.
Zespół ACK