Wenecja, którą znam, to letni skwar, gwar rozmów, tłum, kolorowe maski, mieniące się w słońcu witryny sklepów, krzyczący gondolierzy i błękitne niebo. Wenecja, którą pokazuje nam dr Dominika Rafalska, to artystyczny spokój, otulająca kadr mgła wtapiająca się w białe niebo, otaczająca z troską weneckie kamienice, jej mieszkańców, pojedynczych turystów i opuszczone gondole, rozpraszająca światło zabytkowych ulicznych lamp o świcie.
